piątek, 19 września 2008

Iowa Super Soccer- Lullabies to keep your eyes closed

Polska wreszcie, jakieś 3 lata po tym jak na świat ogarnęła wielka fala indie-boom, zaczyna sie ogarniać i sama wydawać jakieś gównianie sztuczne indie bandy, same nie wiedzące kim do końca są i co mają grać. Pod prąd tym wszystkim Rentonom czy OutOfTune'om, płynie sobie spokojnie IowaSuperSoccer, pokazując że nagrywanie pod potrzeby kraju to stanięcie w jednym rzędzie z Feel'em.
ISC to kwintet z Mysłowic, który podbije wasze serca melancholijnymi kawałkami z akustykiem w roli głównej. Do tego dochodzą delikatne wiolonczelki, skrzypeczki i harmonijki, za mikrofonem zaś stoi pani Natalia i pan Michał. Podcza gdy Michał śpiewać nie do końca umie, Natalia robi to wyśmienice przez co wspaniale się uzupełniają, co daje bardzo miły dla ucha efekt w stylu Porter/Lipnicka, ale ISC i oni to dwie rózne bajki, oczywiście. Śpiewając o miłości, posługują się niestety tylko językiem angielskim. Szkoda, bo nie wierze, ze nie zmieściłaby się choć jedna z polskm tekstem. Nie zmienia to jednak faktu, ze płyta jest poruszająca i wierzyć się nie chce ze tak dobry materiał powstał w naszym kraju. Owacje na stojąco należą się tez za to, że Iowa nie wstydzi się grać muzyki spokojnej, mówięcej "nie" całemu temu mainstream'owemy syfowi. Martwi mnie tylko to czy Polska jest gotowa na taką muzykę, bo od tego zależy przyszłość formacji. Oby...

Szadi

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

dobra płyta. zabieram się do napisania recenzji od czasu kiedy ją przesłuchałem, ale nie miałem czasu bo musiałem pisać o offie i gnoić outoftuny.