Rok 2008 rokiem płodnym nie był. Płyt wyszło dużo, dobrych mało, godnych uwagi policzalna ilość. Postanowiliśmy mimo wszystko wprowadzić podział na płyty narodowe i zagraniczne, te zaś na ciasto i rodzynki. Polskich tak nie dzielimy, bo serwery Google by nie wytrzymały tak dużej ilości danych, będącymi spisem słabych płyt polaczków. Nie ma rankingu, nie ma top10 disco relax, jak już płyta jest na liście, to znaczy, że jest po prostu dziarska lub beznadziejna. Do rzeczy:
Najgorsze płyty zagraniczne:
*The Notwist - the devil, you + me
Soczysta, aryjska elektronika usycha.
*Thievery Corporation - radio retaliation
* Coldplay- Viva la Vida.
Kiedyś wruszali do łez, dziś też płaczę, ale ze śmiechu
.Anthony Hegart, coś Ty chłopie najlepszego zrobił!?
* Sons and Daughters- The gift
Zespół z potencjałem wraca i nagrywa coś, co mogłoby istnieć pod nazwą innego zespołu, a nie o to chodzi.
* Sons and Daughters- The gift
Zespół z potencjałem wraca i nagrywa coś, co mogłoby istnieć pod nazwą innego zespołu, a nie o to chodzi.
* The Kooks- Konk
Syndrom drugiej płyty, żyje i ma się dobrze.
Muzyka brzmiąca jak biegunka robota + wokale nagrane 1 kwietnia = płyta żart.
Najlepsze płyty zagraniczne:
Sigur Ros i múm inspirują wielu. A kto inspiruje ich? Ta płyta to coś więcej niż tylko odpowiedź.
Świat potrzebuje młodych ludzi bez gitar elektrycznych i tekstów o imprezach. Oto Abraham nowego ruchu muzycznego.
*Promise and the monster- Transparent knivesDamski odpowiednik Jose Gonzalez’a nie może brzmieć źle. Ba! Brzmi wybornie!
Zawsze świeży i kruchy Stereolab, prawie jak bakietka z Auchan'a.
*Lykke li - youth novels
Słucham jej w najlepsze, w koło macieja na karuzeli kręce, jest super na 102!
*Broken Social Scene presents Brendan Canning - something for all of use
Jeden z najbardziej płodnych wykonawców ostatnich lat z naprawde smacznym nasieniem.
Przemyślane bazgroły na białej kartce z duszy.
Grzechem było by ich pominięcie, muszą być i basta! Nie musze mówić dlaczego, przecież wiecie.
*The Herbaliser - Same as it never was
Nowi Oni, żwawi i szybcy, bawią sie tymi instrumentami jak nigdy przedtem.
Najlepsze płyty narodowe:
Nareszcie ktoś odkrył egzystencję popytu na melancholijną muzykę z polską metką.
Szadi / Tapczan
4 komentarze:
niezla armatka
ja bym na waszym miejscu jeszcze miesiąc poczekał :P
sam jestes biegunka, ogarnij sie !
W 90% twoje oceny/odczucia są takie jak moje/oceny/odczucia, wystarczy przeczytać tylko pierwszy akapit i już jestem w 14tym niebie.
Aczlkolwiek niektórzy na dźwięk samej nazwy cc doznają orgazmu.
Prześlij komentarz