sobota, 14 czerwca 2008

Promise and the Monster- Transparent Knives

Gdzieś w północnej Skandynawii, pośród gęstych lasów i jezior polodowcowych ukryta jest magiczna kraina. W ciągu dnia jest to tylko kawałek lasu, krzaki, niczym nie wyrózniający sie krajobraz. Wieczorem jednak, wraz z pojawieniem się księżyca to miejsce zamienia się w tętniącą magią i tejemniczością krainę, pełną elfów, wróżek, baśniowych postaci i niewyjaśnionych zjawisk. Gdzieś pośród wszystkich tych stworzeń siedzi i śpiewa Billie Lindahl- pół człowiek pół elf, królowa tej krainy. Do brzmienia, jej magicznie brzmiącej, hipnotyzującej gitary wplątują się niezauważalnie dźwięki klawiszy, smyczków, cymbałków i dzwoneczków a to wszystko połączone z jej nadludzkim głosem sprawia, że każdy kto usłyszy te melodie, zostaje w krainie na dłużej i jeszcze nie raz tam wróci. Osobą która odkryła to fenomenalne zjawisko jest Jose Gonzales, który pokazał Billie całemu światu i zachęcił do odwiedzania tego cudownego miejsca. Któregoś wieczoru spróbowałem i nie żaluje ani trochę. Udajcie się w tą podróż i wy, naprawdę warto!




Szadi

1 komentarz:

seledynowyptak pisze...

po takiej recenzji chcę przesłuchać ta płytke, niestety mam problem z jej znajezieniem na necie... taki klimat będzie dla mnie idealny do dokończenia pisania mojej baśno o dolinie Non..